poniedziałek, 17 grudnia 2012

Pływanie

Czytając książkę J. Moor Śmiech, zabawa i nauka z dziećmi o profilu autystycznym (2006) natrafiłam na bardzo ciekawy fragment dotyczący nauki pływania. Zamieszczę go poniżej, mam nadzieję, że okaże się przydatny.



Wiele dzieci autystycznych lubi chodzić na basen, a nawet uczestniczy tam w zajęciach z rówieśnikami. Podobnie jak inne maluchy, dzieci autystyczne najlepiej przyzwyczajać do basenu w jak najmłodszym wieku, ale w ich przypadku należy to robić powoli i bardzo delikatnie. Wielu rodziców zbyt szybko się poddaje i rezygnuje z nauki pływania, bo wydaje im się, że dziecko nie lubi wody lub źle znosi pobyt na basenie. To prawda, że przeciętny basen atakuje jego zmysły intensywnymi zapachami, hałasem i ogólnym zamieszaniem. Mimo wszystko warto się zatroszczyć o nauczenie dziecka autystycznego pływania, ponieważ często sprawia mu to ogromną przyjemność. Takie maluchy mogę się wręcz szybciej nauczyć utrzymywać na wodzie, bo nierzadko boją się mniej niż ich rówieśnicy.
            Sprawdź przede wszystkim, kiedy jest na basenie najspokojniej i zacznij od krótkich dziesięciominutowych wizyt, w czasie których możecie postać chwilę w holu, posiedzieć w kawiarni lub, jeśli to możliwe, obejrzeć pływalnię przez szybę. W domu pokaż dziecku książeczkę o basenie i pływaniu. Poćwiczcie zakładanie i noszenie nadmuchiwanych pływaczków na ramiona. Kiedy stwierdzisz, że dziecko jest już gotowe na spotkanie z basenem, jeszcze w domu załóż pod ubranie swój kostium kąpielowy, żeby skrócić czas przygotowań w przebieralni. Pierwszy raz nie powinniście być w wodzie dłużej niż dziesięć minut – wyjdźcie, zanim dziecko zacznie się niecierpliwić. Postaraj się, żeby cała wyprawa miło się zakończyła. Uprzedź malucha, że będziecie za chwilę wychodzić. W wodzie trzymaj dziecko i nie zmuszaj go, żeby puściło twoją rękę, zanim się nie poczuje bezpiecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz